Moje marzenie sie rozpoczyna!
Pierwszy dzień WAKACJI !!
W końcu się doczekałam tego dnia.
Obudziłam sie patrząc odrazu na godzine w komórce ,którą miałam gdzieś rzuconą pod łózkiem.
Ze zdziwieniem krzyknelam :
-Dopiero 8:30 ?!
to pomyślałąm ,ze se jeszcze pośpie tak do 11:00 i zamknełam oczy ,ale nie na długo. Tu nagle wpada mi z hukiem do pokoju mój młodszy brat i wrzeszczy na cały głos :
-Wstawaj! Wstawaj! Wstawaj!
A ja do niego odpowiadam:
-zamknij sie dziecko !
-mama kazała mi ciebie obudzić!
-czemu ,tak wczesnie?!
-chyba masz po kogoś tam jechac czy coś...
-o cholera ! zapomniałam musze jechać na lotnisko po Emily !
Zerwałam się z łóżka jak opętana i wyjełam z szafki jakieś jeansy , t-shirt i jakąś bluze .Szybko pobiegłam do łazienki wziałam szyki prysznic ,ubrałam sie i pomalowałam rzesy maskarą. Zbiegłam szybko do kuchni , wyjełam z lodówki sok pomaranczowy wziałam łyka i leżącego batonika na blacie. Założyłam moje buty i wybiegłam z domu dzwoniąc po taxi. O dziwo taksówka szybako przyjechała ( na szczęscie) i w 10 min. czekałam juz na Emilly na lotnisku.
Parzę na zegarek :
-8:57 za jakieś 5 min. powinna juz być. Czekam ,czekam i czekam ...Mineło około 10min. a jej dalej nie ma! Patrze na tablice informacyjną a jej samolot ma opóźnienie o 30 min .. ! i po co ja sie tak spieszyłam ?!- myślę
Ale juz nie ważne . stałam tak wpatrzona w szybę i zajadałam swojego zbożowego batonika.
Nagle ktoś mnie szturcha w ramię ...
c.d.n xd
Mam nadzieję ze pierwszy rodział wam sie podoba
,jak tak to oczywiście dawajcie komętarze ;)
Był krótk ale następnym razem mam nadzieję ze wyjdzie lepszy xd
:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz